Wielki Czerwony Kamień, znany jako Uluru, to monumentalna formacja skalna w sercu Australii, w Terytorium Północnym.
Ma wysokość 348 metrów, ale jego masa sięga jeszcze głębiej, ponieważ większa część znajduje się pod powierzchnią ziemi.
Uluru to monolit z piaskowca, którego intensywnie czerwona barwa zmienia się w zależności od pory dnia i pogody. Zmierzch i świt to momenty, kiedy skała mieni się najpiękniej – od odcieni purpury po intensywny pomarańcz. Dla rdzennych mieszkańców Australii, ludu Anangu, Uluru to miejsce święte, nierozerwalnie związane z ich kulturą i duchowością. Według ich wierzeń, skała została uformowana przez przodków w czasie „Tjukurpa”, czyli Czasu Snu. W skałę wpisane są liczne historie, opowieści i symbole, które są przekazywane z pokolenia na pokolenie. Wiele z jaskiń, szczelin i rys na jej powierzchni ma znaczenie rytualne. Niektóre części skały są tak święte, że nie wolno ich fotografować ani udostępniać turystom. Przez wiele lat turyści wspinali się na Uluru, jednak od 2019 roku wspinaczka została zakazana z szacunku dla tradycji Anangu. Obszar wokół skały stanowi Park Narodowy Uluru-Kata Tjuta, wpisany na listę światowego dziedzictwa UNESCO. Uluru jest nie tylko ikoną australijskiego krajobrazu, ale też symbolem pojednania między rdzennymi ludami a państwem. Co ciekawe, piaskowiec, z którego zbudowana jest skała, powstał około 550 milionów lat temu. Mimo że z pozoru wygląda jednolicie, Uluru jest bogata w liczne formacje – wgłębienia, pieczary i szczeliny. Niektóre z tych wnęk służyły dawniej jako schronienia i miejsca rytualne. Temperatura przy Uluru latem może sięgać nawet 45°C, a mimo to życie wokół niej kwitnie. Rośnie tu wiele gatunków endemicznych roślin, a w cieniu skały można spotkać jaszczurki i małe ssaki. W pobliżu znajduje się również druga formacja – Kata Tjuta (Olgas), często odwiedzana w parze z Uluru. Sama nazwa „Uluru” nie ma konkretnego znaczenia – jest to imię własne w języku Pitjantjatjara. Skała była również znana jako Ayers Rock – nazwa nadana przez europejskich odkrywców w XIX wieku. Dziś przywrócono nazwę Uluru jako formę uhonorowania kultury aborygeńskiej. Turyści mogą spacerować wokół skały szlakiem o długości 10,6 km, który pozwala dostrzec jej różnorodność. Na trasie znajdują się panele informacyjne opisujące znaczenie konkretnych punktów. Uluru stanowi także tło dla licznych dzieł sztuki aborygeńskiej, które często przedstawiają mapy snu i mityczne istoty. W okolicy można odwiedzić centrum kultury Anangu, które przybliża odwiedzającym lokalne tradycje i wartości. Formacja jest monitorowana i chroniona, a jej struktura geologiczna regularnie badana przez naukowców. W czasie deszczu z Uluru spływają wodospady, które tworzą widowiskowy kontrast z suchym, czerwonym piaskiem. Ze względu na swoją masę i wiek, Uluru jest jednym z najstarszych i największych monolitów na Ziemi. Mimo zmieniających się warunków klimatycznych, skała przetrwała miliony lat. Każdego roku tysiące ludzi z całego świata przybywa tu, by poczuć siłę tego miejsca. Uluru to nie tylko formacja geologiczna – to serce Australii i duchowy biegun kontynentu. Dla wielu podróżników to miejsce przełomowe, skłaniające do refleksji i kontemplacji.