Karakorum, dawna stolica Imperium Mongolskiego, została założona przez Czyngis-chana w 1220 roku na stepach doliny Orchon, w miejscu o strategicznym znaczeniu.

Miasto miało być nie tylko centrum administracyjnym, ale i symbolem nowej potęgi rozciągającej się od Chin po Europę Wschodnią. Choć sam Czyngis-chan nie zdążył w pełni rozwinąć Karakorum, jego syn Ugedej przekształcił je w prawdziwe miasto z pałacami, świątyniami, urzędami i wielką fontanną w kształcie srebrnego drzewa. Karakorum szybko stało się wielokulturowym ośrodkiem, zamieszkałym przez Mongołów, Chińczyków, Persów, Ormian, a nawet Europejczyków – m.in. braci Polo oraz franciszkanina Wilhelma z Rubruk. Ten ostatni w XIII wieku opisał miasto jako zadziwiająco kosmopolityczne, z muzułmańskimi meczetami, buddyjskimi świątyniami i chrześcijańskim kościołem nestoriańskim. Karakorum było także ważnym punktem na jedwabnym szlaku i centrum dyplomacji – tu przyjmowano posłów z całego świata. Miasto miało system planowania przestrzennego, a jego mieszkańcy posługiwali się srebrnymi monetami bitymi na miejscu. W XIV wieku, po przeniesieniu stolicy do Chanbałyku (dzisiejszy Pekin), Karakorum zaczęło tracić znaczenie. W 1388 roku zostało niemal doszczętnie zniszczone przez wojska chińskiej dynastii Ming, co przypieczętowało jego upadek. Na jego ruinach w XVI wieku zbudowano klasztor Erdene Zuu, najstarszy klasztor buddyjski w Mongolii, wzniesiony z materiałów pochodzących z dawnych murów miasta. Dziś ruiny Karakorum wraz z klasztorem Erdene Zuu są wpisane na listę światowego dziedzictwa UNESCO jako część Doliny Orchon. Archeolodzy odkryli tu pozostałości bram, pałaców, systemów kanalizacji i warsztatów rzemieślniczych. Karakorum uznawane jest za miejsce symboliczne, gdzie nomadyczna potęga spotkała się z urbanistyczną wizją. Dla Mongołów to nie tylko punkt na mapie, lecz także mit założycielski państwa i centrum ich cywilizacji. Współczesna osada Charkhorin, położona na miejscu dawnej stolicy, jest skromnym miasteczkiem, ale otoczona aurą historycznej chwały. Każdego roku przybywają tu pielgrzymi i turyści, by zobaczyć zarówno święte mury Erdene Zuu, jak i ruiny starego miasta. Mury klasztoru otacza 108 stup – symboliczna liczba w buddyzmie – oddzielając sacrum od profanum. W Karakorum prowadzone są prace rekonstrukcyjne, a miejscowe muzeum prezentuje znaleziska z czasów imperium. Dla miłośników historii to miejsce unikalne – jedyna nieistniejąca stolica świata, która wciąż żyje w pamięci i legendzie. Mimo braku wielkich zabytków kamiennych, Karakorum ma siłę narracji – to duchowa stolica imperium stepów. W tle rysują się zielone wzgórza i dalekie góry Changaijskie, nadające miejscu majestatyczny charakter. Współczesne jurty pasterskie stoją nieopodal ruin – historia i teraźniejszość przeplatają się tu jak nigdzie indziej. Karakorum nie było miastem z marmuru, lecz z myśli, dyplomacji i ekspansji – jego prawdziwa potęga tkwiła w idei imperium. Nawet jeśli dzisiaj trudno dostrzec jego dawne rozmiary, miejsce to nadal emanuje tajemniczą godnością i zaprasza do refleksji. Wokół roztacza się dzika przyroda, cisza stepu i śpiew wiatru – tak samo jak osiemset lat temu. Dla wielu odwiedzających to nie tylko cel turystyczny, lecz niemal pielgrzymka do serca mongolskiej historii. Karakorum to nie zabytek – to opowieść, którą trzeba usłyszeć uważnie, stąpając lekko po trawie, gdzie kiedyś kroczyli posłańcy imperatora.